Dzień czwarty

< Dzień trzeci | Spis treści | Dzień piąty >

20.09.2009 Santa Teresa

W nasz rejs wypływamy bardzo wcześnie. Na początek mamy do przepłynięcia 30 mil. Pogoda jest dość dobra – wiatr nam sprzyja. Rozwinęliśmy żagle i ruszyliśmy w kierunku Sana Teresa. Po przepłynięciu sporego odcinka zaczął padać deszcz. Ale nic to bo można ubrać kurtkę i deszcz już nie straszny. Po południu dotarliśmy na miejsce. Zjedliśmy mały lunch i wybraliśmy się na plaże. Spacer na plaże zajął nam prawie godzinę. Woda w morzu była dość ciepła i przejrzysta. Na białym piasku dna morza udało mi się wypatrzeć czerwoną rozgwiazdę. Było tez sporo rybek małych i większych, ale bardzo szybko odpływały kiedy się do nich zbliżaliśmy. Wracając z plaży wstąpiliśmy do małej knajpki, która wyglądała jak bar mleczny. Serwowano w niej jednak przepyszną pizze, cudną lazzagnie i smakowite ośmiorniczki. Dzień zakończyliśmy pijąc wino na pokładzie.

basia

< Dzień trzeci | Spis treści | Dzień piąty >