Dzień szósty
< Dzień piąty | Spis treści | Dzień siódmy >
22.09.2009 Santa Teresa
Łódka dalej jest popsuta. Bogdan dzwoni z pretensjami do agenta do Polski. Po południu zjawia się szef bazy z pretensjami, że nie został poinformowany pierwszy. Nasza cierpliwość jednak się skończyła i po wieczornych próbach zdalnego usunięcia problemów z 12V instalacją przestaliśmy mieć ochotę na kolejne telefony.
Rano umawiamy się w lokalnym centrum nurkowym na popołudniowe zanurzenie. O 14.30 wypływamy pontonem z portu i kierujemy się nad północny brzeg Capo Testa. Na dnie leżą stare kotwice z hiszpańskich statków. Później nasz divemaster pokazuje nam kilka morskich stworów. Jest ogromna, czerwona rozgwiazda, ślimaki nagoskrzelowe, ogromne jeżowce, czerwone gorgonie. Pod koniec nurkowania znajdujemy nawet murenę. Niestety pochłaniacz wilgoci w aparacie przestał działać i szybka przed obiektywem zaparowała. Dlatego tylko część zdjęć jest zamglona.
Wracamy na łódkę, gdzie trwa demontaż rozrusznika. Rozmowa z szefem bazy nie jest przyjemna. Próbuje nam wmówić, że nie ma problemu z instalacją 12V. Próbujemy powtórzyć problem z jego przetwornicą, jednak bez skutku. Może to i dobrze. Miejmy nadzieję, że przykre niespodzianki się skończyły. Niestety wymiana rozrusznika potrwa jeszcze jeden dzień. Zostajemy w Santa Terresa na kolejną noc.
miłosz
< Dzień piąty | Spis treści | Dzień siódmy >